poniedziałek, 31 sierpnia 2020

Co ma trening do wiatraka, czyli korzyści z wykonywania treningu siłowego.

 Na hasło siłownia większość osób ma od razu bardzo proste skojarzenie, jakim jest osoba z dopakowaną górą, zapałkami zamiast nóg, najlepiej łysy z dziarami, jeżdżący samochodem Bawarskiej produkcji, na co dzień spacerujący w trzypaskowym dresie z pitbull’em na smyczy. Do tego też na płci pięknej nie pozostawiono suchej nitki. Bywa na siłowni turystycznie, ma tipsy pod kolor najnowszego dresu, a trening selfie ma opanowany do perfekcji .  Z tym stereotypem osób odwiedzających siłownie i kluby fitness myślę, że każdy z nas spotkał się wielokrotnie.. I jak by tego było mało, niejednokrotnie spotkałem się z opinią wielu trenerów sportów zespołowych,  że siłownia „zamula”, ogranicza zakres ruchu, spowalnia, ogólnie jest nie wskazana w żadnej dyscyplinie sportowej i jest strasznie kontuzyjna – WTF?!

O zgrozo jak tak można myśleć w XXI wieku przy obecnym stanie wiedzy i jej wszechstronnym dostępie??

 Jednak czy jest to prawdziwe i autentyczne stwierdzenie? Czy ta siłownia zawsze „zamula”, ogranicza naszą sprawność?

Pomyślmy czy łączenie siłowni oraz innych sportów jest możliwe? Co nam może dać trening siłowy?

No to lecimy z koksem hehehe..


KORZYŚCI FIZYCZNE

1.       Poprawia maksymalną szybkość biegu

Dowiedziono naukowo, że ważniejszą rolę od częstotliwości stawianych kroków odgrywa wielkość produkowanej siły. Związane jest to z III zasadą dynamiki Newtona – fizyki nie oszukasz. Przykład w praktyce znajdziemy u sprinterów. Średniej klasy sprinterzy wytwarzają mniej siły podczas kontaktu z bieżnią niż olimpijczycy. Wraz ze wzrostem prędkości kontakt z podłożem maleje , oznacza to, że mamy bardzo mało czasu na wyprodukowanie siły. Wymaga to znacznie większej siły koncentrycznej w momencie wyprostu stawu biodrowego, (mięśnie pośladkowe oraz tylnej części ud).  Potrzebna też jest lepsza absorpcja energii przez zginacze stawu kolanowego oraz mięśni czworogłowych ud. Dodać do tego należy izometrię mimowolną stopy podczas zetknięcia jej z podłożem. Im większa siła izometryczna, tym lepszy przebieg sił pomiędzy lądowaniem stopy, a jej odbiciem.

Wiem trochę tego zaczyna się robić – ale tak w skrócie posiadając wysoki poziom siły maksymalnej, możemy nauczyć nasz układ nerwowy wytwarzania siły z większą prędkością. Nie zrobią tego osoby o niskim poziomie siły.

2.       Zwiększa przyspieszenie

W grach zespołowych nigdy nie osiągamy prędkości maksymalnej ponieważ nie ma takiej fizycznej możliwości na boisku. Prędkość taką możemy osiągnąć dopiero po 50-60 metrach. Tu ważne będzie przyspieszenie, a do poprawy przyspieszenia na pierwszych kilku metrach stosujemy dwa najlepsze ćwiczenia: martwy ciąg z podium oraz podciąganie na drążku podchwytem. Ale, że jak podciąganie?? Tak. Silne ramiona odgrywają bardzo istotną role w biomechanice przyspieszenia. Szacuje się, że zwiększają jego wartości nawet o 15%-25%.

3.       Poprawia wytrzymałość

Co ma trening siłowy wspólnego z biegaczem długodystansowym, kolarzem czy innym zawodnikiem sportów wytrzymałościowych?

A no jednak ma i to okazuje się, że całkiem sporo.  Lecimy od początku i wyjaśnijmy to nawet łopatologicznie. Biegacz, aby przebiec maraton musi wykonać ok 23 000 szybkich submaksymalnych kroków, a trening siły to tylko 3-12 powtórzeń. Jak zatem trening siłowy poprawia wytrzymałość biegacza? Prosto. Większa siła maksymalna zwiększa w pierwszej linii zdolności organizmu do przetwarzania, dostarczania, magazynowania i korzystania z energii znajdującej się w mięśniach. Ważne jest aby zrozumieć, że dzięki dużej sile mięśniowej możemy wkładać mniej wysiłku, aby otrzymać te same albo lepsze rezultaty. Trening siłowy jest najlepszym sposobem aby stymulować układ sercowo-naczyniowy, ponieważ  w przeciwieństwie do cardio stymuluje wszystkie elementy przemiany materii. Dodajmy do tego fakt, że jeżeli jesteśmy np. o 60% silniejsi to jesteśmy w stanie wykonać ten sam wysiłek o 60% łatwiej, czyli możemy przyspieszyć i pokonać dystans z lepszym rezultatem.

4.       Zwiększa wysokość wyskoku

Do wykonania efektywnego wyskoku potrzebna jest odpowiednia moc, a jak doskonale wiemy na moc składa się prędkość oraz siła. Wyskok pionowy wymaga dużego zaangażowania wielu grup mięśniowych z wielką siłą, (łydki, czworogłowe, pośladkowy wielki, grupa tylna ud, dolny odcinek pleców, górny odcinek pleców, ramiona). Doskonała zdolność skakania wymaga niesamowicie wydajnego i rozwiniętego układu nerwowego, a trening oporowy o wartości 85%> bardzo mocno stymuluje, poprawia koordynację nerwowo-mięśniową, szybsze przewodnictwo impulsów oraz lepszą pracę włókien szybko-kurczliwych. Jedno z lepszych ćwiczeń stosowanych do poprawy maksymalnej siły w tym przypadku to skoki ze sztangą oraz martwy ciąg.

5.       Poprawia efektywność zmian kierunku biegu

Z punktu widzenia biomechaniki zmiana kierunku ruchu jest bardzo skomplikowana oraz bardzo energochłonna. Mięśnie muszą poradzić sobie z zaabsorbowaniem siły, zbuforowaniem jej i przekształceniem w energię i dopiero użyć w przeciwnym kierunku. Najważniejszym czynnikiem odpowiedzialnym za zmianę kierunku ruchu jest zdolność do absorpcji siły ekscentrycznej. I tu siłownia wychodzi znowu nam naprzeciw. Trenując siłowo z odpowiednio długą fazą negatywną jesteśmy w stanie nauczyć nasze mięśnie do lepszej absorpcji, czyli hamowania. Dzięki właśnie takim treningom nasz organizm lepiej i płynniej przechodzi z jednej fazy do kolejnej. Czyli z ekscentrycznej do izometrycznej i  wreszcie do koncentrycznej.  

6.       Zwiększa gibkość

Że co?! Gibkość na siłowni od ciężarów – chyba jakieś jaja. A jednak wbrew starej opinii krążącej (najczęściej u osób, które nie bardzo wiedzą jak to działa bo gdzieś coś słyszeli, widzieli jakiegoś osiłka i tyle), trening siłowy w pełnym zakresie ruchu zwiększa jego wielkość.  Jak to działa? Słaby mięsień inicjuje odruch ochronny przed nadmiernym zakresem ruchu w stawie, blokuje go,  ponieważ  układ nerwowy wie, że organizm nie jest wystarczająco silny, aby nad nim zapanować. Kolejna rzeczą zauważoną przez naukowców jest fakt, iż stosowanie długiej fazy ekscentrycznej może być lepszą metodą uelastycznienia mięśni niż rozciąganie statyczne.

7.       Poprawia równowagę

Ależ to proste i banalne. Wszystkie ćwiczenia takie, które wykonujemy stojąc np. przysiady, przysiady bułgarskie, wyciskanie sztangi stojąc wymagają od naszego organizmu „łapania” równowagi poprzez ustawienie środka ciężkości nad środkiem stopy. Zwiększając siłę, pracujemy nad poprawą funkcji stabilizującej naszych mięśni.


KORZYŚCI ZDROWOTNE

1.       Buduje mięśnie

Trening siłowy to najlepszy sposób na zbudowanie masy mięśniowej dzięki czemu:

- żyjemy dłużej,

-zdrowie oraz kondycja naszego mózgu zależy od stanu naszych mięśni – pisałem o tym we wcześniejszym wpisie: „Wpływ aktywności fizycznej na pracę Twojego mózgu – tego nie wiedzieliście!!!”,

- treningi siłowe zmniejszają ciśnienie krwi w spoczynku u osób dorosłych z problemem nadciśnienia tętniczego,

- mięśnie szkieletowe mogą poprawić Twoją postawę – czyli będą Cię chronić przed dolegliwościami bólowymi kolan, pleców, barków,

- poprawia jakość snu, zmniejsza ryzyko cukrzycy, przyrostu tkanki tłuszczowej i stanów zapalnych,

- w raz z wiekiem tracimy masę mięśniową od 20 do 90 lat nawet 50%. Dodatkowo kobiety w okresie menopauzy tracą rocznie 1% masy mięśniowej więcej i zastępują go tkanka tłuszczową. Trening siłowy w znacznym stopniu ogranicza te straty.

       2.   Buduje zdrowe i silne kości

Obciążanie tkanki kostnej jest jednym z głównych czynników, które stymulują jej tworzenie. Wyeliminowanie tych sił prowadzi do osteoporozy.. Badania wykazują, że byli trójboiści oraz dwuboiści mają znacznie silniejsze kości podczas procesu starzenia się niż pozostałe osoby. Dzięki temu zmniejszają swoją szansę na złamania o 50% u mężczyzn oraz o 20% u kobiet.

       3.    Zwiększa siłę ścięgien i więzadeł

Ćwiczenia siłowe z dużym obciążeniem wykonywane w wolnym tempie są stosowane w tendinopatii – czyli schorzeń w obrębie ścięgien prowadzących do stanów zapalnych i dolegliwości bólowych, np. więzadła rzepki. Ćwiczenia ekscentryczne zwiększają siłę i rozmiar ścięgien, a włókna kolagenowe oraz więzadła stają się niesamowicie silne.

      4.    Zmniejsza ryzyko kontuzji

Przedstawię tylko jedno z moich ulubionych badań przeprowadzonych na piłkarzach. Amerykański lekarz kinezjologii Robert Lehnhard śledził urazy mężczyzn w drużynie piłkarskiej przez 4 lata. W ciągu pierwszych 2 lat żaden sportowiec nie trenował siłowo. W kolejnych dwóch latach wszyscy piłkarze trenowali na siłowni przez cały rok. Częstość występowania urazów zmniejszyła się z 15,2 do 8,0 urazów na 1000 ekspozycji.


KORZYŚCI MENTALNE

1.       Zwiększa pewność siebie

Pewnie, że tak!! Trenując siłowo, pokonując swoje słabości, ograniczenia, łamiąc kolejne bariery, zwiększając ciężar budujemy świadomie i nieświadomie swoją pewność siebie, a przede wszystkim wytrzymałość psychiczną.

2.       Zmniejsza stres

Organizm w trakcie wysiłku siłowego wytwarza endorfiny, które poprawiają nam samopoczucie oraz mają ogromny wpływ na ogólne odczuwanie szczęścia i zadowolenia. Z ciekawostek warto zapamiętać, iż ćwiczenia wielostawowe „produkują” więcej endorfin niż pozostałe ćwiczenia.


A teraz coś z własnego podwórka. Jednym z ciekawszych przykładów jest moja współpraca  freerunn’erem, parkour’owcem moim przyjacielem Grześkiem. Grzesiek najpierw trafił do grupy street workout, którą prowadziłem, a z czasem zaczęliśmy nasze wspólne indywidualne treningi. Mocna praca nad wyrobieniem siły, dobudowaniem ok. 10 kg masy i mamy efekt jak na możemy zobaczyć na zdjęciach. A co nam to dało w praktyce? Wiadomo w Jego sporcie trzeba być mega sprawnym więc na początku towarzyszyła mała obawa, że będzie za ciężki, poprzykurczany i ,,żelbetonowy” kloc.. Cytując słowa Grześka „ Teraz czuję się silniejszy, sprawniejszy, mam lepsze wybicie, mocniejszy i pewniejszy chwyt. A na każdych zawodach ludzie pytają się mnie co ja takiego robię, że tak dojebanie wyglądam, a do tego Akro mi się tak poprawiło”


Dobra to był jak do tej pory mój najdłuższy wpis ponad 1400 słów, więc jeżeli dotarłeś/ dotarłaś do tego momentu i nie usnąłeś/aś, jestem Ci bardzo wdzięczny za zainteresowanie i mam szczerą nadzieję, że przyda Ci się ta wiedza. A w praktyce spotkamy się kiedyś na Sali treningowej i odbędziemy wspólnie trening.




niedziela, 23 sierpnia 2020

Miłość - o co w tym biega??

Dzisiaj może trochę nietypowo, bo napiszę o miłości i związkach. A dokładniej, o tym jak to się dzieje, że nas „chwyciło” ? Jakie procesy zachodzą u nas w mózgu?  Co takiego się dzieje, że się zakochujemy? a co czyni związek udanym i długotrwałym? Dlaczego zakochanie się kończy?? Jakie rzeczy mają wpływ na długość związku? I czy jeszcze jest realna miłość, aż po grób?

Zacznijmy od początku..

Anteros – w mitologii greckiej bóg i uosobienie miłości odwzajemnionej, nieodwzajemnionej i zemsty za zdradzoną miłość – hahaha nie rozpiszę się tu, o tym ale tak musiałem dodać coś od siebie ze starożytności, czyli jednej z moich ulubionych epok…


Tym razem zacznijmy od właściwego początku…


Narodziny miłości to dla organizmu istna burza hormonów, prawdziwy huragan biologiczno-chemicznych reakcji łańcuchowych oraz rakietowy dopalacz dla naszego mózgu wprowadzający go w istny haj sygnałów międzykomórkowych. 


Za to wszystko odpowiedzialna jest w głównej mierze dopamina, (odkryta w mózgu w 1957 przez Kathlen Montagu, badaczkę w laboratorium placówki psychiatrycznej Runwell Hospital). Dopaminę wytwarza tylko 0,0005 % komórek mózgowych – jedna na dwa miliony – a wywiera ona nieproporcjonalny wpływ na nasze zachowanie. W pierwszych już eksperymentach uczestnicy badań odczuwali przyjemność w momencie uruchomienia dopaminy i byli w stanie bardzo dużo zrobić by ją odczuwać. Czasem nawet nie mogli się oprzeć jakimś działaniom byle tylko poczuć ten błogostan – daje to do myślenia.


W rezultacie badań okazało się, że dopamina nie jest tylko odpowiedzialna za odczuwanie przyjemności. Wzbudza uczucie znacznie mocniejsze, niż by się mogło wydawać..

Rola Dopaminy:

- wpływa na ciśnienie tętnicze krwi,

- reguluje napięcie mięśniowe,

- wspomaga regulacje wydzielania prolaktyny przez przysadkę mózgową,

- jej niedobór związany jest z chorobą Parkinsona, 

- jej nadmiar związany jest z pląsawicą.


WYGLĄD? GŁOS? ZACHOWANIE? A MOŻE CO INEGO? 

Co tak naprawdę na nas działa i od czego się zaczyna? Odpowiedź jest prosta – zapach.

Tak, tak zapach i nie chodzi tu o Chanel N°5 albo o Old Spice ściągnięty prosto z konia. Istotną rolę odgrywają tu feromony, które docierają do narządu Jacobsona, czyli do organu lemieszowo-nosowego, który jest chemoreceptywnym narządem zmysłu wykrywającym szereg substancji chemicznych. 

I tu już rozpoczyna się istna REAKCJA ŁAŃCUCHOWA 

Po dotarciu feromonów do narządu lemieszowego aktywuje się podwzgórze i jeśli „wszystko się zgrywa” zaczynamy się interesować drugą osobą, a nasze komórki zaczynają świecić – widać to w badaniach tomograficznych, (PET). 

Podwzgórze zaczyna wydzielać fenyloetyloaminę, (PEA), czyli neuroprzekaźnik. Wyższe stężenie PEA manifestuje się poprzez:

- podniecenie,

- pewność siebie,

- nieuzasadnione stany radości,

- nadmierną aktywność,

- brak koncentracji.

PEA ma też swoją ciemną stronę, która obawia się poprzez:

- bezsenność,

- zaburzenia łaknienia,

- depresje,

- niepokój,

-brak tchu.

Bardzo często czują się tak narkomani, ponieważ PEA pochodzi z grupy amfetamin.

Lećmy dalej podniosło nam się stężenie PEA, a to w konsekwencji pociąga za sobą większe wydzielanie się hormonu zwanego „substancją miłości”, czyli noradrenaliny.

 Jak to działa? Przypomnijmy sobie, jak na widok ukochanej osoby czujemy:

- przyśpieszone bicie serca,

- wyższe ciśnienie,

- zmniejsza się nam apetyt,

- rumienimy się,

- jesteśmy wrażliwsi na dotyk,

- rośnie poziom glukozy we krwi.

Znamy to? Przeżywaliśmy pewnie nie raz..

Właśnie w tym momencie, w tej kaskadzie zdarzeń oraz reakcji biologiczno-chemicznych przychodzi kolej na DOPAMINĘ, która całkowicie opanowuje umysł i ciało. O dopaminie pisałem chwilę wyżej ;) 

Jednak to nie wszystko, ponieważ w wraz ze wzrostem dopaminki spada poziom serotoniny i to w gwałtowny sposób. 

Serotonina zaś odpowiedzialna jest za:

- zdrowy sen,

- poczucie spokoju,

- regulacje apetytu,

- regulacje ciśnienia krwi,

- regulacje temperatury,

- skurcze mięśni gładkich,

- skupienie,

- koncentracje.


TERMIN WAŻNOŚCI MIŁOŚCI

Mamy wymienionych kilka neuroprzekaźników, które sprawiają, że szalejemy z miłości… Niemniej jednak jak śpiewała Anna Jantar „Nic nie może przecież wiecznie trwać”, a nasz organizm uodparnia się na fenyloetyloaminę i jak pokazuje życie oraz badania naukowe średnio pomiędzy 18 - 48 miesiącem, (4 lata), cała nasza ognista miłość zaczyna się wypalać, przygasać... Wtedy najczęściej zakochani mogą się rozstać.. Na szczęście z pomocą przychodzą nam dwa inne hormony, czyli oksytocyna oraz wazopresyna. 

Kobiety są bardziej wrażliwe na oksytocynę, która powoduje obniżenie ciśnienia, łagodzi stres, działa przeciwbólowo. U mężczyzn zaś aktywniejsza jest wazopresyna, która działa jak hormon „przykładnego małżonka”. 

W tym samym czasie nasz mózg wytwarza również większą ilość endorfin, które mają działanie podobne do morfiny i wywołują doskonałe samopoczucie oraz zadowolenie z siebie, tłumiąc wszelkie stany niepokoju i bólu.

I na tym kończy się ta kaskada hormonalnych zdarzeń w naszym organizmie… 

Iskra, wybuch a potem dużo zależy już od nas samych jak bardzo będziemy starać się podtrzymywać wspólnie nasze ognisko miłości.. 


BONUS

Kilka rzeczy które spowodują, że Wasze związki będą udane i długotrwałe:


PRZYJAŹŃ

Starajcie się, aby Wasze wzajemne stosunki były oparte na życzliwości, wzajemnym wsparciu w każdej sytuacji, wspólnych wygłupach oraz pomocy w ciężkich chwilach.


ZAUFANIE

Wzajemne zaufanie to chyba najcenniejszy dar, jakim obdarzamy swojego partnera. Dzięki niemu możemy wspólnie kreować wizje naszego  świata. Człowiek, który nie potrafi zaufać swojemu partnerowi będzie niewolnikiem własnych obaw i lęków.


SZCZEROŚĆ

Nic prostszego, a zarazem czasem tak trudnego do osiągnięcia. A wystarczy tylko wyrażać swoje myśli, uczucia w sposób zgodny z rzeczywistością. Jeżeli nie możesz, bądź nie potrafisz być szczerym ze swoim partnerem, to może warto zweryfikować czy jesteście dla siebie pisani?


POZYTYWNE MYŚLENIE O PARTNERZE

Koncentruj się na dobrych cechach swojego partnera i nie wyolbrzymiaj drobnostek, które i tak w gruncie rzeczy nie maja większego znaczenia.


PLANOWANIE WSPÓLNEJ PRZYSZŁOŚCI

Podczas podejmowania decyzji zawsze staraj się brać pod uwagę swojego partnera. Pamiętaj żyjecie razem, a nie osobno.


RÓBCIE COŚ RAZEM

Spędzanie czasu razem jest bardzo ważne, ale jeszcze ważniejsze jest wspólne podejmowanie nowych działań, wyzwań. Szalejcie, bawcie się, razem znajdźcie wspólną pasje, hobby. Nawet najgłupsze na świecie, byle razem. 


MÓWCIE O SWOICH UCZUCIACH

Odczuwanie uczuć do swojego partnera jest bardzo istotne, ale wyrażanie ich jest kolejnym kluczem do zrozumienia. Okazujcie sobie wzajemnie uczucia. Może to być słowo, gest, dotyk uśmiech, a nawet wytknięty język.


ŻYCIE SEKSUALNE

Nie zdziwi nikogo fakt, że miłość fizyczna jest ukoronowaniem miłości do naszego partnera. Pozytywny związek pomiędzy seksem, a miłością pojawia się u partnerów, którzy są szczęśliwi w swoich związkach i szczerze kochają swoje drugie połówki. Cokolwiek jest tego przyczyną, aktywność seksualna podtrzymuje miłość i poczucie szczęśliwości.


POCZUCIE SZCZĘŚLIWOŚCI

Jeżeli jesteś szczęśliwy sam ze sobą, będziesz w stanie dać szczęście tej drugiej osobie. Jeżeli jednak nie czujesz się szczęśliwy, nie pokochasz tak mocno swojego partnera, jak byś chciał. Osoby szczęśliwe kochają bardziej, mocniej, więcej. Działa to w dwie strony. Jeżeli Twój związek przeżywa kryzys, to ucierpi też na tym Twoje osobiste szczęście. 


"Największym szczęściem jest przekonanie, że jesteśmy kochani, tacy, jacy jesteśmy, a raczej pomimo tego, jacy jesteśmy" - Victor Hugo


wtorek, 11 sierpnia 2020

Wpływ aktywności fizycznej na pracę Twojego mózgu – tego nie wiedzieliście!!!

 

Obecny stan wiedzy poparty rzetelnymi badaniami naukowymi, przedstawia wiele pozytywnych skutków uprawiania aktywności fizycznej, co niejednokrotnie przedstawiane jest przez cywilizacje starożytne np. Grecje albo Asyrie bądź Persje. 

 Tak, tak, jak słusznie zauważyliście uwielbiam przytaczać te nieprzemijające mądrości. 

No to lecimy z tematem. 

Jak mawiał „Ojciec medycyny” Hipokrates najbezpieczniejszą i najpewniejszą drogą do utrzymania zdrowia jest właściwe dbanie o odpowiedni ruch oraz właściwą ilość zdrowych posiłków. 

A co o pozytywnych wpływach aktywności fizycznej mówią nam współcześni?

J. Brankiewicz, W. Osiński, P. Drabik, I. Kiełbasiewicz wspólnie stwierdzają, że taką aktywność fizyczną podejmuje się dla przyjemności, rekreacji i zdrowia, poprawy zdolności wysiłkowej, zdobywania specjalnych sprawności i umiejętności fizycznych, zapobiegania powstawaniu chorób cywilizacyjnych (poprawa sprawności układu krążenia, ruchowego, oddechowego, przeciwdziałania stresowi psychicznemu), zwiększeniu korzystnych wpływów na zdolność do pracy fizycznej i umysłowej.

Na krótkie podsumowanie wstępu mogę dodać, że obecnie istnieje bardzo duża ilość dowodów naukowych wskazujących na osiąganie następujących korzyści przez osoby aktywne fizycznie:

A oto „krótka” lista dotycząca tylko bezpośrednio pracy mózgu:

  • zachowanie funkcji kognitywnych (poznawczych),
  • zmniejszenie ryzyka depresji,
  • zmniejszenie ryzyka demencji,
  • poprawa jakości oraz funkcjonowania układu nerwowego zwłaszcza OUN,
  • działa przeciwzapalnie i neuroprotekcyjnie na komórki mózgu, 
  • wpływa na właściwy rozwój struktur układu nerwowego w każdym wieku,
  • wspomaga rehabilitacje poudarową, 
  • wpływa na zmniejszenie deficytów na skutek niedokrwienia,
  • zapobiega dalszemu rozwojowi chorób przewlekłych na ch. Parkinsona,
  • niższe poziomy stresu,
  • lepsza jakość snu,
  • lepszy obraz własnej osoby oraz poczucie własnej wartości,
  • większy entuzjazm i optymizm.

Jak widać sporo tego, a to jeszcze nie wszystko!!

FAKTY NIE MITY!!

Może i ciężko będzie w to uwierzyć, ale jak twierdzi John J. Ratey, profesor psychiatrii Szkoły Medycznej Harvardu – ruch wykazuje znacznie większy wpływ na kondycję naszej psychiki niż ciała. 

Kolejnym faktem jest proces neurogenezy, czyli tworzenia się nowych komórek nerwowych w mózgu – do niedawna sądzono, że jest on niemożliwy, (uważano, że komórki nerwowe powstają raz, dzielą się raz i koniec). Oczywiście proces ten odbywa się tylko w niektórych rejonach mózgu np. w hipokampie, zwanym Rogiem Ammona – tak znowu moje zamiłowanie do starożytności.. A wracając do tematu, hipokamp jest odpowiedzialny za przenoszenie informacji z pamięci krótkotrwałej do długotrwałej, a także uczenie się i zdolność orientacji w przestrzeni.

Ruch ma także przeogromny wpływ na astrocyty, czyli komórki glejowe, czyli struktury scalające komórkowe środowisko w mózgu, (od greckiego słowa glia –klej). 

A ich funkcje to: 

  • współtworzenie bariery krew-mózg,
  • pełnienie ważnej roli w odżywianiu komórek nerwowych składnikami odżywczymi transportowanymi układem krążenia,
  • syntetyzują wiele istotnych enzymów używanych m.in. do wytwarzania neuroprzekaźników,
  • tworzą osłonki mielinowe aksonów,
  • pełnia funkcje ochronne,
  • najnowsze badania pokazują, że potrafią przekazywać impulsy, komunikować się oraz gromadzić informacje.

CO  Z TĄ  PAMIĘCIĄ??

Rosnąca liczba badań naukowych coraz bardziej pokazuje nam, że ruch ma istotny wpływ na naukę nowych czynności oraz zapamiętywanie. Dzieje się to poprzez tworzenie się nowych synaps i połączeń pomiędzy komórkami nerwowymi. Liczne metaanalizy , (59 badań do 1947 do 2009), oraz inne badania naukowe wykazały pozytywny związek pomiędzy ćwiczeniami fizycznymi a uwagą, szybkością przetwarzania informacji oraz zapamiętywaniem

A CO ZE SPORTOWCAMI??

U sportowców kluczowe znaczenie odgrywa białko BDFN - neurotroficzny czynniki wzrostu pochodzenia mózgowego - oznacza, że odżywia mózg i umożliwia jego prawidłową pracę. 
BDFN jest mocno związany z prawidłowym działaniem chemii naszego mózgu – neuroprzekaźników. Odgrywa bowiem kluczową rolę w funkcjonowaniu synapsy, czyli struktury, która jest niezbędna do przekazywania sygnałów chemicznych pomiędzy neuronami. Ponadto wykazano, że znacząco poprawia on zdolność uczenia się nowych elementów ruchowych i zwiększa „odczuwanie świadomości swojego ciała”.

MÓZG DZIECKA

Naukowcy dowiedli, że umiarkowana aktywność ma znaczący wpływ na poprawę pracy mózgu dzieci, a zwłaszcza dotyczącą wyników szkolnych, liczenia, pisania i czytania. Aktywność taka zwiększa dopływ krwi do mózgu, a wraz z nią dostarczane są substancje odżywcze i tlen, które pobudzają jego aktywność, wspierając koncentrację i kreatywność - zaznacza dr Sylwia Nowacka Dobosz.

MÓZG DOROSŁEGO

Aktywność fizyczna, która jest podejmowana świadomie a przede wszystkim systematycznie pozwala dłużej cieszyć się zdrowiem, sprawnością fizyczna oraz intelektualną. Do tego mogę dodać, że wspomaga produkcję hormonów szczęścia, oraz pomaga wyregulować produkcję kortyzolu, który niestety w dzisiejszych czasach jest produkowany w nadmiarze. 

Pomaga to w łagodzeniu odczucia bólu, poprawia nastrój a nawet daje poczucie euforii –
tu w szczególności po zakończeniu treningu u moich podopiecznych, że przeżyli do końca treningu 😛. Dodać do tego należy, to iż coraz więcej pracodawców zwraca uwagę na dobry nastrój oraz kreatywność, którą niesie ze sobą uprawianie aktywności fizycznej. 

MÓZG SENIORA

Prowadzone liczne badania wykazały, że jedną z przyczyn Alzheimera jest niewystarczająca aktywność fizyczna. Osoby trenujące systematycznie są o wiele mniej narażone na tą oraz inne choroby neurodegeneracyjne. Wieloletnie badanie przeprowadzone przez naukowców na University of Miami na Florydzie pokazało, że mózgi seniorów, którzy ćwiczą regularnie i odpowiednio intensywnie, są młodsze średnio o 10 lat w porównaniu z grupą rówieśników nieaktywnych fizycznie. 

CO ZATEM TRENOWAĆ??

Trening oporowy - ciężary, maszyny, własna masa ciała przeciwdziała zanikowi mięśni oraz utracie siły, a są to bardzo istotne elementy naszej sprawności. Trening aerobowy może nas uchronić przed zespołem metabolicznym oraz chorobami sercowo-naczyniowymi. Wniosek nasuwa się dosyć szybko. Najlepszym sposobem jest kombinacja obydwu rodzajów treningu, oczywiście według możliwości
i indywidualnego zapotrzebowania organizmu.

Najważniejszy fakt jest taki, że oba rodzaje treningów mają wpływ na ekspresje białka i działanie mózgu, o którym już wcześniej pisałem.

WNIOSKI

Nie ma żadnych wątpliwości, że celowana, systematyczna aktywność fizyczna ma pozytywny wpływ na cały nasz organizm a zwłaszcza na prawidłową pracę naszego mózgu, zachowanie jego sprawności aż do późnych lat. Chroni również przed chorobami neurodegeneracyjnymi oraz poprawia zdolności poznawcze, wspiera naukę oraz zapamiętywanie. 

Więc wchodząc na sale treningową, wychodząc na rower albo inną aktywność na wolnym powietrzu dbamy nie tylko o nasze ciało, ale przede wszystkim o umysł, dzięki czemu pozostaniemy dłużej młodzi, piękni i sprawni nie tylko fizycznie ale i umysłowo.

CIEKAWOSTKA

Najlepszy polski szachista Jan-Krzysztof Duda regularnie korzysta z usług trenera personalnego,
co okazało się bardzo pomocne w osiągnięciu mistrzostwa.